Intuicja podpowiada prostą i natychmiastową odpowiedź na pytanie postawione w tytule tego tekstu: można żyć bez strategii marketingowej. Wielu ludzi tak właśnie żyje i ma się dobrze. Ale czy można bez niej prowadzić jakąkolwiek działalność artystyczną? Wydaje się, że nie, chyba już nie w tych czasach. Trudno obecnie wyobrazić sobie sukces Artysty, która nie posiada jakichś jasno określonych zasad postępowania, zmierzających do wypracowania zysku i zasięgów. Strategia marketingowa Artysty to podstawa działań rynkowych i warto się z nią zaprzyjaźnić. Bez względu na to, czy będzie to main streamowy zespół, lokalna grupa, czy młody zespół z aspiracjami.
Skoro już wiemy, komu może się przydać strategia marketingowa, czas powiedzieć, co to właściwie jest. W szerokim rozumieniu artystyczna strategia marketingowa to, jak wspomnieliśmy, zbiór określonych zasad postępowania, zmierzających do wypracowania zysku i zasięgów – koncepcja dotycząca tego, jak efektywnie prowadzić działalność artystyczą. Strategię marketingową można w pewnym uproszczeniu ująć jako skrojony na potrzeby konkretnego artystę zbiór zasad, zawierający także plan działań biznesowych i komunikacyjnych. Strategia marketingowa artysty musi, oczywiście, uwzględniać zmienną dynamikę rynku, na którym operuje. Warto podkreślić, że przedstawiamy szerokie rozumienie pojęcia. Strategia marketingowa może bowiem dotyczyć: konkretnego utworu, modelu sprzedażowego albumu albo też jedynie komunikacyjnego aspektu działań marketingowych (wówczas należałoby ją nazwać raczej strategią komunikacji). Jednak ogólna strategia marketingowa – a o taką właśnie nam tu chodzi – powinna łączyć w sobie te wszystkie aspekty. Tak rozumiana strategia musi wyjść naprzeciw następującym pytaniom i problemom:
I wreszcie: do czego to wszystko ma zmierzać, jakie cele konkretnie chcemy osiągnąć? To oczywiste, że tego rodzaju strategia musi obejmować dłuższy okres, zazwyczaj rozpisuje się ją na lata. Nie może być w związku z tym zbyt „sztywna”, bo to radykalnie ograniczy jej skuteczność w dynamicznych, zmiennych warunkach rynkowych. Nie może jej jednak także brakować propozycji konkretnych działań, a także osadzenia w „twardych” faktach, analizach, danych rynkowych, wynikach audytów etc. Dlatego tak trudno o dobrą strategię marketingową – do jej stworzenia powołuje się zespoły ekspertów, angażuje pracowników firmy, bada rynek i ankietuje klientów. Strategia marketingowa to coś znacznie, znacznie większego i bardziej złożonego niż pomysł na dobrą reklamę. To kompleksowy dokument, stanowiący ważną – by nie powiedzieć: kluczową – część ogólnej strategii rozwojowej kariery.
Nieprzypadkowo użyliśmy przed chwilą słowa „dokument”. Strategia marketingowa nie może istnieć jedynie jako ogólna koncepcja w głowie Lidera projektu lub managera artystycznego. Musi mieć formę dokumentu, dostępnego również w formie cyfrowej dla wszystkich zainteresowanych: fanów, współpracowników, partnerów etc. Nie chodzi w żadnym wypadku o dokument poufny, ale coś, co powinno się z dumą eksponować – można przewrotnie stwierdzić, że udostępnianie strategii marketingowej to także część strategii marketingowej… Dokument ten od strony formalnej może mieć postać rozbudowanego artykułu naukowego z cechami raportu, w którym występują takie zjawiska, jak: wyniki badań, diagramy, tabele, kalendaria i tym podobne. Nie może to być jednak praca przeglądowa. Jak na to wskazuje słowo „strategia”, dokument, o którym tu mowa, musi być „wychylony w przyszłość”. Twardo stojąc na gruncie teraźniejszości i pamiętając nieustannie o przeszłości, jego twórcy muszą też przewidywać rozwój wydarzeń, zakładać różne scenariusze. By to zrealizować, potrzebują oczywiście odpowiedniego przygotowania. Przygotowanie merytoryczne do stworzenia strategii marketingowej obejmuje:
budżet – strategię działań marketingowych i reklamowych byłoby nieporównanie łatwiej stworzyć, gdyby wyobraźni jej twórców nie ograniczały finanse. Niestety – nawet największe przedsiębiorstwa muszą się z nimi liczyć. Działanie, którego koszty są niewspółmierne do oczekiwanych zysków niestety nie ma i nie może mieć sensu. Strategia marketingowa musi zatem zawierać informacje zarówno o kosztach, jak i możliwych zyskach (nawet jeśli są to zyski innego rodzaju – społeczne, środowiskowe etc.).
Korzyści z posiadania strategii marketingowej znacznie przewyższają trud włożony w jej powstanie. Jak to już powiedzieliśmy, jest to dokument o długiej dacie ważności. Pozwala on uspójnić działania firmy w kilkuletniej perspektywie, dopasować je do zamierzonego celu, a także w pełni wykorzystać potencjał przedsiębiorstwa. Powstanie strategii marketingowej sprzyja dążeniu do transparentności, a to niewątpliwa zaleta w dzisiejszych czasach, gdy na Artystach ciąży także odpowiedzialność społeczna oraz ekologiczna. Interesariusze muszą wiedzieć, co planujemy, jak zamierzamy to osiągnąć i najważniejsze – dlaczego do tego dążymy. Strategia pozwala nadać Artyście pożądany wizerunek, promować jego historię, ułatwiać identyfikację, zająć pożądaną niszę, jak również wypłynąć na szerokie wody międzynarodowego biznesu, gdzie trzeba się wyróżniać w niebywale licznym gronie innych. Stanowi także podstawę komunikacji z szerokim kręgiem odbiorców, co ma szczególne znaczenie zwłaszcza w przypadku main streamowych artystów. Im więcej osób uczestniczy w komunikacji, tym większe zagrożenie niespójności przekazu, o ile nie jest on odpowiednio zaplanowany i przygotowany. A wiadomo powszechnie, że taki ujednolicony i zwarty przekaz wiąże się najściślej z kształtowaniem „mocnego”, dystynktywnego wizerunku.
W perspektywie wszystkiego, co tu powiedzieliśmy, jest raczej jasne, że strategia marketingowa to zjawisko wykraczające poza obiegowe skojarzenia, wiążące ją wyłącznie z reklamą lub zrównujące z planem marketingowym. Właściwie każdy Artysta powinien ją posiadać, i to nie tylko wówczas, gdy dąży do maksymalizacji swych zysków, ale także wtedy, gdy pragnie być aktywnym podmiotem, kształtującym w sposób świadomy swoje otoczenie biznesowe oraz środowisko, w którym funkcjonuje. Ktoś może zapytać: Dobrze, ale jak napisać strategię marketingową? Jak ją stworzyć, jeśli nie ma na to środków w budżecie firmy? Oczywiście, do zbudowania strategii marketingowej potrzebne są często zespoły ekspertów, drobiazgowe analizy oraz zarezerwowanie środków na inwestycje. Ale ostatecznie nie do tego się ona sprowadza. W swym najbardziej istotnym sensie strategia marketingowa polega na rozpoznaniu najistotniejszych potrzeb wszystkich grup interesariuszy – klientów, partnerów biznesowych, współpracowników – a następnie podjęciu próby sprostania tym potrzebom za pomocą dostępnych środków. Tylko tyle – i aż tyle. Dlatego każde przedsiębiorstwo jej potrzebuje i z pewnością każde może sobie na nią pozwolić.
Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie w Białymstoku. Interesuje się wyobraźnią literacką, romantyzmem polskim i europejskim, historią mitu i religii oraz ich związkami z literaturą.